"Norman, chłopak bez supermocy", czyli świat pełen superbohaterów
- Książka przedstawia naszą rzeczywistość, z tą różnicą, że każdy ma jakieś moce, mniej lub bardziej użyteczne. Ujawniają się one w specyficznych okolicznościach - mówił na antenie Polskiego Radia 24 pisarz i krytyk Łukasz Orbitowski.
2020-12-03, 08:45
"Norman, chłopak bez supermocy" to powieść, w której elementy magii przeplatają się ze scenami ze zwykłego szkolnego życia. Jest to też historia o przyjaźni, inności i wstydzie przed śmiesznością.
Outsiderem w świecie pełnym bohaterów jest tytułowy Norman. - Próbuje oszukiwać, że jednak ma moce. To oszustwo udaje mu się podtrzymywać aż za dobrze. Z czasem jednak okazuje się, że "bezmoc" jest szczególnym rodzajem mocy. Jego ułomność jest tak spektakularna, że czyni go kimś wyjątkowym - tłumaczył Łukasz Orbitowski.
Przyznał też, że w przedstawionym świecie brakuje mu popuszczenia wodzy fantazji. - Ten świat jest za bardzo podobny do naszego. Wszyscy mają moce, ale istnieją szkoły, telewizja, internet. Życie jest podobne, z tą różnicą, że "tato lata". Szkoda, że tego pomysłu nie potraktowano bardziej serio, że autor nie poprowadził analizy w stylu Stanisława Lema - podkreślił Orbitowski.
Książka Kamela Benaoudy została we Francji wyróżniona nagrodą dla najlepszej debiutanckiej powieści dla młodzieży.
REKLAMA
Posłuchaj
W audycji także o powieści M.T. Andersona "Zabójstwo Brangwina Kąkola".
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: "Posłowie"
Prowadzący: Piotr Gociek, Łukasz Orbitowski
Data emisji: 2.12.2020
Godzina emisji: 22.05
REKLAMA
PR24
Polecane
REKLAMA